Hymn Parkinsonika

 

1. Raz dwa lewa, raz dwa lewa,

idzie Parkinsonik i tak sobie śpiewa.

Chociaż jestem chory, wymowa szwankuje,

Ale Parkinsonik sobie podśpiewuje:

 

Refren:

Raz dwa lewa, raz dwa lewa,

idzie Parkinsonik i tak sobie śpiewa.

 

2. Dźwigam nogi w górę idąc liczę kroki,

Patrzę czy krawężnik nie jest za wysoki.

Chociaż głos mój drżący, a krok suwający,

Wspieram się na lasce mnie wspomagającej.

 

Refren:

Raz dwa lewa, raz dwa lewa,

idzie Parkinsonik i tak sobie śpiewa.

 

3. Idąc ulicami dniem a nie nocami,

Muszę siąść na ławce poruszać nogami.

Brata Parkinsona mam nierodzonego,

nie da mi się wyspać do rana białego.

 

Refren:

Raz dwa lewa, raz dwa lewa,

idzie Parkinsonik i tak sobie śpiewa.

 

4. Bolą ręce, nogi o mój Boże drogi,

Skurcz wykręca ręce i bolące nogi.

Pomoc i nadzieja w rehabilitacji,

Byśmy godnie żyli pośród sióstr i braci.

 

Refren:

Raz dwa lewa, raz dwa lewa,

idzie Parkinsonik i tak sobie śpiewa.

 

5. Cieszmy się radujmy z życia codziennego,

Nie dopuśćmy w myślach niczego gorszego.

Uśmiech, dobry humor trzyma nas przy życiu,

Chociaż brat Parkinson atakuje w skryciu.

 

Refren:

Raz dwa lewa, raz dwa lewa,

idzie Parkinsonik i tak sobie śpiewa.

Raz dwa lewa, raz dwa lewa <

 

Joomla! is Free Software released under the GNU/GPL License.